Jak spakować się na Wielki Post (I Niedziela Wlk. Postu)

20120226_3221

Czy lubimy się pakować? Gdy bagaż ma ograniczony ciężar i wielkość? Ile wziąć ze sobą rzeczy w podróż na statek, zwłaszcza powietrzny – samolot gdyż tylko podręczny może być czy na wędrówkę na pustynię.

Są trzy pułapki które kradną spokój i szczęście:

Żal za przeszłością, trwoga o przyszłość i brak wdzięczności za teraźniejszość.

Ten łuk na niebie – tęcza oznaczała w ST spokój i szczęście dane od Boga. Zatopiona potopem zła przeszłość, nowa szansa na przyszłość i nową teraźniejszość. – przymierze z Bogiem.

Dziś Boże słowo mówi, że spokój ten da: dobre sumienie. Bo sumienie ma każdy, ale dobre sumienie jak sprawiedliwość Noego przed Bogiem?

Wielki Post! Jakie plany? By był wielki jak wielka podróż. I post?

By zerwać ze złą przeszłością, nie lękać się o przyszłość zbawienia i cieszyć się tym, co daje Pan na co dzień?

Wielki Post – czas wyjścia na pustynię, czas doświadczenia potopu.
Modne są dziś metody detoksykacji organizmu, czyli oczyszczania z toksyn. Ileś czasu trzeba sobie odmawiać smacznego jedzenia i się zdrowo odżywiać, żeby wyczyścić organizm? Trudno powiedzieć. Ale nie jeden dzień. Ile trzeba mieć zaparcia i konsekwencji, aby wyrzucić z siebie pasożyty i to co niszczy organizm. Post się zaleca się także dla ciała. By głodny człowiek mógł się na nowo nasycić i poczuć szczęście i Boga.

A dla ducha? To też miejsce dla toksyn i pasożytów. Słabości i działania złego: uzależnień, słabości, nałogów.

A zatem jaki sposób mamy w Kościele, by oczyścić siebie?

Jakie wyrzeczenia? By odnowić oczyścić relację:

Modlitwa? Odnowienie relacji z Bogiem. Ta codzienna osobista i ta na Mszy św. Słuchanie. Dialog.

Nie mam czasu? Praca – w środę popielcowa nie było tego widać i dobrze. Można? Jak się zmieni priorytety? Może trzeba coś wyłączyć na zewnątrz, co zajmuje czas, co przeszkadza, by włączyć odbiornik serca i umysłu? Kiedyś się wyłączało… a teraz w post okazja i pokusa, bo wszędzie ci co wciągają czas zapowiadają nowy sezon? I tyle programów.

Post – oczyszczenie własnej woli i myśli o swojej wartości. Więc czego się wyrzekniemy? O co zawalczymy? By wola była silna? By dobro zwyciężało, a nie zachcianki, dogadzanie sobie, by nauczyć się dla siebie wybierać dobrze. I sprawiedliwie?

W sklepie postu się nie sprzeda, w sklepie postu nie widać, ale może można zrezygnować z czegoś co do tej pory wydawało się konieczne? Na pustynie nie zabiera się tego co ciąży. W podróż także trzeba wybrać tylko to co konieczne. Ciągłe upychanie walizek i brak dobrej decyzji powoduje, że nie można zdążyć na samolot. Swoje sprawy powodują, że nie widzę arki Boga.

Jałmużna? Ciężko bo ciężkie czasy, ale ofiara dar, co przełamuje skąpstwo, wyrachowanie, czy na pewno nie możesz z czegoś zrezygnować, aby się podzielić. Jałmużna to nie kościelna wersja akcji góra grosza. Bo mi będzie zawsze mało a dla bliźniego zawsze za dużo. Ale jak pokonać zazdrość, zawiść, nieufność, poczucie niesprawiedliwości? To co nas dziś dzieli i tak łatwo kłóci? Podważa zaufanie i życzliwość? Otwarcie i chęć pomocy?

Wielki Post – czas pustyni, czas potopu. Potop trwał 40 dni. I 40 dni Pan Jezus był na pustyni.

Z wszystkich za Noego zostało uratowanych ośmiu. Tych co byli sprawiedliwi. Bo umieli wybrać Boga. Umieli zrezygnować właściwie. Mieli siłę do walki ze złem.

Ilu z nas uratuje ten Wielki Post? W duchu i sumieniu? W drodze do nieba? Odnowi w miłości Boga, bliźniego i siebie samego.

Potop czy pustynia to czas, kiedy człowiek zostaje tylko z tym co potrzebne. Odcina się czy jest odcięty od tego co zagraża. Pozbywa się tego co jest ciężarem. Co rozprasza, zajmuje uwagę, zajmuje czas. I wybiera arkę. Bożą przestrzeń.

Taką pustynią jest świątynia. Takim potopem łaska sakramentalna. Dziś już 5 dzień od Środy Popielcowej. Bóg czekał na budowę arki 7. Dni.

Dziś jedno zadanie. Zbudować arkę. Przestrzeń dobrą wokół siebie. I Wyjść na pustynię ducha. Bóg jest cierpliwy. My musimy się tego nauczyć na drogach ducha.

Poćwiczyć, by nie przegrać za szybko z pokusą. By oczyścić sumienie, duszę z toksyn spraw i wad.

Nie jest to łatwe. Spakować się. Ale dziś już zaproszenie na ostatnią chwilę, by się udało.




promujemy

Promujemy

współpracujemy

Dziękujemy

współpracujemy także z...