Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi, tej ziemi, naszej ziemi, ziemi naszych serc. Taki moment, taki czas. Duchowo zawsze nowy i od nowa.

Duchu Święty przyjdź.

Byśmy się na nowo narodzili, byśmy byli bliżej Boga. Mieli odwagę wiary. Jasność i czystość sumienia. Radość ducha. Odwagę wiary. Szczęście wiary.

Byśmy dali się prowadzić. Byśmy byli bliżej.

Piękny dzień. Słońce. Spiekota i marzenia o wodzie. Woda jest potrzebna. Jak bardzo potrzebna. Konieczna. Daje życie, nawadnia.

Przerażeni są ekologowie zmianą klimatu. Jak wysychają jeziora, rzeki, zatoki, gdy brakuje wody. Jak wdziera się pustynia. Bo brakuje wody. Za mało jej. Jak brakuje wody jak ciężko.

Dlatego na pustyni naszych serc wylej Boże na nowo Ducha Świętego, daj nam chrzest Ducha. Wylej swoją łaskę, moc, obecność.

Nawodnij to co jest pustynią. To co jest piaskiem naszego życia. Czy to ciało. Czy to nasze relacje. Czy to nasze działania. Nawet nasze myśli, obawy, mroczne myśli, dziwny stan ducha. Cokolwiek co staje się bądź jest pustynią. Ześlij wodę – chrzest Ducha Św. by wszystko zaowocowało. Było piękniejsze. Lepsze. Otwórz się.

Duch i Ciało. Przenikają się te światy. Potrzebują siebie i często w sobie walczą.

Ja, Ty, Człowiek, Kościół. Nasze życie.  Co jest czym? W jakich proporcjach. Co ważne a co mniej ważne. Co potrzebne. Co jest siłą. Co ma trwałość? Co ma naprawdę sens. Co jest z nas a co obok nas. I co jest od Boga a co od nas. Ogień. Boże oczyść i zapal światło. Uzdrawiaj, uświęcaj.

Ciało to my, Kościół ciała to my, to dlatego Duchu przyjdź. Bo nie tylko my dla siebie, w sobie o sobie, ale to ma głębszy cel, sens.

Przyjdź Duchu Święty tym bardziej potrzebujemy Ciebie, jak to co cielesne jest takie grzeszne i ograniczone. A dużo tego co ludzkie a mało ducha.

Przyjdź Duchu Święty, napełnij nas, byśmy kochali Boga. Powiedź przyjdź Duchu Święty, bym w środku pokochał co mówi Bóg. Przyjmij że Bóg ma rację.

Nic sami nie możemy. Nic sami nie znaczymy. Nie jesteśmy w kościele sami dla siebie. Ale z Tobą Boże. Duchu Święty. Może dziś to poczujemy. By było od nowa. Lepiej, mocniej, piękniej, inaczej.

By pustynia zmysłów, serca, myśli, pragnień, woli, emocji, zazieleniła się. Pozwól poczuć mi się Boże w duszy, w Kościele.

Przyjdź Duchu Święty. Bo po ludzku co my możemy. Przyjdź Duchu Święty działaj. Powiedź przyjdź Duchu Święty… Boże chce cię poczuć.