Niedziela jak klif w Trzęsaczu (16 Niedziela Zwykła)
Jan Paweł II w encyklice o pracy ludzkiej: „Ludzka praca nie tylko domaga się odpoczynku «co siódmy dzień», ale co więcej: nie może polegać na samej tylko eksploatacji ludzkich sił w zewnętrznym działaniu – musi pozostawiać przestrzeń wewnętrzną, w której człowiek, stając się coraz bardziej tym, kim z woli Boga stawać się powinien, przygotowuje się do owego «odpoczynku», jaki Pan gotuje swoim sługom i przyjaciołom” (Laborem exercens, 25)
Ora et labora. Modlitwa i praca. I odpoczynek.
Bo Jezus mówił uczniom, by odpoczęli. Zresztą niedziela, nasz szabat, bo Bóg odpoczął siódmego dnia. Właściwie zaniechał działania. Nie dziela. Nie diela, nie działać, ale cały dzień podporządkować Panu.
Wakacje to dobra okoliczność, by zauważyć wartość odpoczynku. Wypoczynku. By nabrać sił. Zaniechać działania, które nas tak bardzo eksploatuje. By nabrać sił fizycznych, ale i psychicznych. Nie dać się zniewolić przez potrzebę ciągłej pracy i zachłanności. By odpocząć. Wakacje. Odmor – od mordować, nie dać się zamęczyć. Zresztą: niedzielna praca w niwecz się obraca. To mądrość ludowa. My mamy przykazanie: w niedzielę nie wykonywać prac niekoniecznych.
Pędzimy.
Mało. Zabieramy Bogu przestrzeń dnia wolnego. Zmęczeni życiem.
Dziś problem niedzieli. Odpoczynku. Wakacje. Znalezienia czasu. Bo trzeba.
Jak to jest z niedzielą dla pana i wakacjami dla siebie i bliskich? Konieczność czy zachłanność czy próżność czy nieumiejętność zagospodarowania przestrzeni Dnia Pańskiego? Duch i wiara? Świadomość sakramentu. Dla nas tu obecnych znalezienia sposobu na wypoczynek. Przez nas ktoś jest zajęty. Może zmęczony. I Bóg zapuszczony… bo w niedzielę idę, jadę….
Niedzielna wolność dla Bogu od pracy była znakiem wolności od zniewolenia. Od niewolnictwa. A my czasem czy nie jesteśmy niewolnikami zapychania czymś niedzieli, by znaleźć sposób na przepędzenie czasu. Niewolnikami potrzeb. Daleko od Pana?
Niedziela? to … Aktywność chrześcijańska dla Boga i dla innych. jak wygląda… podjadana przez nasz brak czasu i wygodę. Zwyczaje, reklamy, komercję, konsumpcjonizm kiedy mam ja na to ochotę?
Z wakacyjnych szlaków jeszcze ciś znalezione w jednym z kościołów. Co w niedzielę zrobić?.
Wakacje. Niektórzy mają. Nie ma miejsc w hotelach i pensjonatach. Brakuje niektórych w kościele. Na trasach wielokilometrowe korki. Ale chodzi o to czy potrafimy wypocząć. Widząc w tym i religijną wartość. Mam pokochać to co jest moim życiem. I nabrać sił do pełnienia obowiązków. By czynić coś lepiej.
Udanych wakacji. By nam się bardziej chciało działać. I nie działać tylko dla siebie do umęczenia.
Nie możemy się dziś zmęczyć skoro Pan prosił, by odpocząć. przy nim. Przecież wszyscy mamy wakacje…