Za chwilę ŚWIĘTA ………… (co pasuje...
Tajemnica Bożego Narodzenia. Tajemnica Bożego życia w człowieku, w każdym z nas.
Doświadczenie tej prawdy, którą będziemy się starali przekazać sobą, tradycją, miłością, staraniem, by było dobrze. Do czego sprowadzimy to Boże Narodzenie?
Bo świat sprowadza do święta rodziny, zimy, śniegu i prezentów. Do magicznego klimatu albo biegania po sklepach. A duch nowoczesności bez ducha jedzie na narty czy odwiedza puby.
Po czym można poznać Święta? Po sklepach? Czy po radości ducha nas chrześcijan w kościele i miłości w w domu?
To trochę jak w tym znanym opowiadaniu ku radości świątecznej:
W okresie świąt Bożego Narodzenia ojciec powiedział do synka:
– Adaś, bocian przyniósł ci na gwiazdkę braciszka. Chodź go zobaczyć, leży w drugim pokoju.
– Tato, braciszka zobaczę później, najpierw chciałbym zobaczyć tego bociana w grudniu.
Chcesz widzieć Boga w Boże Narodzenie. Najpierw zobacz co zrobisz z bliźnim, który wyjdzie na twą życiową drogę.
Opłatek to taki nasz polski gest. Prosty i ważny. Mówimy: jesteś ważny, życzę ci wszystkiego co najlepsze, kocham, dziękuję za to, że jesteś, przepraszam, że czasem było źle.
Parafia to sąsiedztwo wierzących, to lokalna komórka rodzinna Kościoła. Z nami jest jak współczesnymi rodzinami. A zatem jak w domu może po kimś kto tu siedział lub stał już puste i niezastąpione miejsce. Może tęsknota za kimś, kto miał być, ale nie dotarł bądź nie chciał. Może stoimy obok kogoś, kogo lubimy, bądź nie lubimy.
Choinka, kolędy i opłatek. Na znak, by wśród nas było lepiej.
Nie jest łatwo przełamać się opłatkiem. Sami mówimy. Czasem ten gest jest niezwykle trudny. W wielu miejscach coraz trudniejszy.
Ale odważ się go kolejny raz z nami uczynić. Nie bój się połamać za chwilę z bliskimi czy obcymi.
Nowy biskup gdański – poeta napisał wiersz o człowieku bezbożnym:
człowiek bezbożny to konsument pierwszego dania nie potrafi czekać na drugie a tym bardziej na trzecie
Będzie choinka, może stół, może naście dań, i opłatek. A śnieg? Czekasz na prawdziwe Boże Narodzenie? To danie główne: Jezus. Niewielu może i chce się na nie doczekać! I postarać. I posmakować dobroci Boga.
A warto, bez tego nie będzie pięknych i radosnych Świąt. Nie ma Bożego w nas narodzenia.
Boże Narodzenie, Bóg wszedł dziś w historię życia Józefa – osobiście. Proponuje i nam swój udział i prosi o naszą pomoc. Pomożesz Mu być na tym świecie?
By nie było to tylko opowieść zimowa, ale prawda i siła serca, że to Jezus –Emmanuel jest Bogiem z nami.
Nie bój się wziąć Jezusa do siebie. Zacznij od bliźniego. Odwagi w łamaniu się w sobie dla miłości. Bądź dobry jak chleb. Niech tej miłości nigdy nie zabraknie w Tobie.