Jesteś szczęśliwy? (18 niedziela zwykła)

 

z jolanta-wiesiolek.strefa.pl

Jesteś szczęśliwy?

Jak być szczęśliwym? Co jest twoim szczęściem?… chwytliwe pytanie, które zadaje sobie człowiek i inni jemu. Czasem jak przynętę, by dał się złapać i uszczęśliwić na siłę czymś nowym.

Czy można je osiągnąć i jak?  Może inaczej…

O czym było tydzień temu? A odrobiliście zadanie domowe? Nie, aha są wakacje, właściwie na półmetku. Mieliśmy zrozumieć: Źle się modlicie, bo prosicie jedynie o zaspokojenie waszych rządz.

My słyszymy: Nie wolno, co w tym złego? Zaspokajać potrzeb, tylko jak wyczuć, że coś jest konieczną do życia i realizacji i potrzebą a coś napompowaną potrzebą czyli rządzą i wynika z pychy, chciwości, zazdrości i zachłanności? Co jest dobre a co krzywdzi człowieka.

Marność kojarzy się nam z marnotrawstwem, albo używamy słowa: na marne. Marnie wyglądasz. Dziś znany Kohelet, który stwierdza, że wszystko to marność, (to kazanie to też marność bo zawsze wylatuje) a Jezus stawia pytanie kłócącym się z chciwości, komu to przypadnie gdyby tej nocy miał być koniec? Może testament jest? A może wszystko poszło przez testament na marne. Dziś w wakacje (gdzieś może na szlakach turystycznych zobaczymy skrajności: memento mori bądź carpe diem), żyjąc w czasach kultu komercji i konsumpcji i słupków PKB słyszymy o tym że to marność i mamy patrzeć w górę, jak mówi św. Paweł. Ciężki temat, bo dobro własne, ludzkie ciało, dobra nabyte, materialne to ten temat niezwykle drażliwy: albo czujemy że jednak marność (sierpień wolność, co zostało się z rzeczami z tamtych lat tak ciężko wystanych w nocy), kłótliwy (oj dzisiaj kłótnie też o to co ile dla mnie i poczucie krzywdy i zawiści) i zawsze mało (zła rządza i kłamstwo – to za św. Pawłem). Marność oznacza w myśleniu aha to złe, nie wolno, sobie nie a innym tak a wcale nie: NIE nie dotykaj, NIE nie korzystaj, NIE nie staraj się, ale używaj mądrze, w wolności, nie dowartościowuj się tym co masz, nie wpadnij w pychę samowystarczalności, w lenistwo że już mam wszystko i dalej starać się nie trzeba, z zadufanie, że sam sobie poradzisz, że masz dość (choć dziś ciężko uwierzyć, jak robiono badanie 46% milionerów nie czuje się bogatych), w egoizm, ślepotę, a miej zdrowy dystans to tego co cię otacza, wolność wobec tego co używasz i nie uzależniaj swojego szczęścia od tego co masz, co kupisz, co posiadasz, co nabędziesz… a dziś dlaczego jesteśmy nieszczęśliwi? Lękając się, czując niedosyt, niesprawiedliwość…

Szczęście to sposób bycia a nie posiadania. Posiadanie to coś co jest środkiem a nie celem szczęścia. (Seneka) U mądrego człowiek bogactwo jest na służbie a u głupiego siedzi na tronie.  A że wakacje i kazanie to też marność jak długie bądź trudne. Jak się uszczęśliwić. I jak to robię? Człowiek jest jak saper, mamy zmysły, dobra, i trzeba mądrości, opanowania, aby nie wybuchło nam to w rękach. W sercu. Używać tak, by nas nie zabiło… miłości, wiary, ducha, nas. Diagnoza to: 7 grzechów głównych. Na co uważać, by się nie poparzyć.

Życzymy  sobie zawsze szczęścia hmm wszystko w perspektywie czasu to marność (posiadanie, zdrowie, relacje) a może życzmy sobie dobrego serca i zbawienia? A wszystko inne będzie dodane.




promujemy

Promujemy

współpracujemy

Dziękujemy

współpracujemy także z...