3 NIEDZIELA WIELKANOCNA – JA CHRZEŚCIJANIN ŻABA
„Być uczniem Chrystusa to iść za swym Mistrzem nie tylko w dni świąteczne, ale nieustannie, każdego dnia odpowiadać na Jego wezwanie: Pójdź za mną”
Niewzykłą szkołą uczniów Chrystusa jest okres paschalny. To już trzecia niedziela wielkanocna, kiedy słowo Boże ukazuje nam jedno wydarzenie: ZMARTWYCHWSTANIE. Słyszymy o tym, że Bóg wskrzesił Chrystusa z marteych, że prwdziwie zmarwychwstał i ukazywał się swoim uczniom. Niektórzy zapewne stwierdzą, że to nudne i monotonne. Dlatego wielkie poruszenie a nawet oburzenie wywołało kiedyś porównanie dokonane przez ks. F. Blachnickiego życia wielu, części chrześcijan do życia żab. Napisał on: naturalnym środowiskiem tego płaza jest błoto. Od czasu do czasu wychyli się, by zaczerpnąć powietrza i potem znowu wraca do swego błotka. Podobnie część chrześcijan za naturalny stan swojej duszy uważa grzech – błoto, ale od święta zaczerpnie powietrza miłosierdzia, by potem wrócić do bajora. Jan Paweł II w jedenej ze swojej adhortacji zauważył, że: całe kraje i narody, w których kiedyś religia i życie chrześcijańskie kwitły i dały początek wspólnocie wiary żywej i dynamicznej, dzisiaj wystawione są na ciężką próbę, a niekiedy podlegają procesowi radykalnych przemian wskutek szerzenia się zobojętnienia, sekularyzmu i ateizmu (…) I nawet jeśli wiara chrześcijańska zachowała się jeszcze w niektórych tradycjach i obrzędach, to stopniowo traci ona swe miejsce w najistotniejszych momentach ludzkiej egzystencji, takich jak narodziny, cierpienie i śmierć. Dziś wsłuchując się w Liturgię Słowa z 3 Niedzieli Wielkanocnej możemy pokusić się o odpowiedź, dlaczego tak się dzieje. II czytanie, I List św. Jana Apostoła: „Po tym poznajemy, że Go znamy, jeśli zachowujemy Jego przykazania. Kto mówi: Znam Go, a nie zachowuje Jego przykazań, ten jest kłamcą i nie ma w nim prawdy. Kto zaś zachowuje Jego naukę, w tym naprawdę miłość Boża jest doskonała.” O co więc chodzi w naszej wierze? O nadzieję, wyzwolenie i odkupienie; o odwagę w sytuacji beznadziejnej, o miłość w samotności, o siłę w przeciwnościach, o życie, gdy wszystko obumarło. Słowo Jezusa jest słowem, które napełnia ludzkie serca. Chrześcijańskie orędzie jest dokońćzeniem w życiu chrześcijanina opowiadania o spotkaniu ze Zmartwychwstałym. Czy jako chrześcijanie, również z racji tygodnia biblijnego, żyjemy jeszcze na co dzień słowem Bożym?