Dwie strony medalu (20 niedziela zwykła)

dwie-strony-medalu-210x140Każdy z nas ma dwie strony medalu? To jedność czy jednak jakby to oznacza swoisty rozłam w nas samych? Bo po której stronie stanąć?

Wydaje się że jak Jezus to pokój i miłość. Tak wiara powinna łączyć, ale niestety Chrystus niesie także jak widać podział.

Właściwie niesie go w nas grzech. W nas i dlatego św. Paweł mówi o walce i zawodach jak to w świecie sportu najpierw to walka i zawody w nas ze samym sobą.

I niesie podział wśród nas, niby jedno i to samo, ale ile kłótni, nieraz wystarczy wspomnieć o wierze, o Jezusie o zasadach życia albo że się z tym nie zgadzamy, bo wiara tak nakazuje i robi się podział. W nas i wokół nas.

Jezus choć w to wierzymy nie obiecuje raju na ziemi. Bo prędzej czy później uczeń Jezusa jest znakiem sprzeciwu dla kogoś w tzw. pakiecie z grzechem. Może raczej anty-wyborem życia.

Można się łudzić że tak nie jest, dopóki się nie dotyka czegoś delikatnego, jak próby przemycia cuchnącej rany, więc się dziś nie mówi, nie robi, albo zawiera zgniły kompromis. Dla świętego spokoju.

„«Przyszedłem rozłączyć syna z ojcem jego» – bo ci, którzy byli dziećmi diabła, wyrzekają się go. «I córkę od matki» – lud Boży od państwa ziemskiego, które w Piśmie jest nazywane Babilonem, Egiptem, Sodomą lub jeszcze inaczej. «Synową i teściową» – Kościół od Synagogi, która w porządku ciała zrodziła Chrystusa, który jest małżonkiem Kościoła”. Św. Augustyn.

Ale ten tekst jest przytaczany przez ofiary przemocy w rodzinie. Bo na kogo(ś) trzeba zrzucić winę, na kogo(ś) zrzucić problem. Kto(ś) jest winny. I zawsze inni. I tu widać, że w walce o miłość, dobro, prawdę, własne dobro, ale i zbawienie może dojść do pęknięcia i podziału. To się dzieje, ale czy mamy odwagę stanąć za Jezusem.

Można trwać i być ukrzyżowanym, można powiedzieć bezprawiu miłości stop.

I nawet tu widać, że święty spokój nie jest najważniejszy. I cierpienie za wszelką cenę, cenę grzechu, krzywdy. I nie można zła przykryć, by widziano, że się kochają bo są jedno. A po latach wychodzą kwiatki przemocy itd.

A zatem nie sztuczny pokój, nie święty spokój, ale Jezus jest najważniejszy, a on niesie święty niepokój czasem.

Niekiedy lepsza jest niezgoda niż pokój. Tak było podczas budowy wieży Babel, kiedy zły pokój został usunięty przez lepszą niezgodę. […] Nie każda zgoda jest dobra, bo i złoczyńcy się ze sobą zgadzają”. „Św. Jan Chryzostom.

Ale gdyby był dla wszystkich najważniejszy On, Jezus i zbawienie, bo za miłość idziemy do nieba, to może byłby i pokój i spokój. Bo jednak są jak zawsze są dwie strony medalu. A my po właściwej stronie? Czy po wygodnej?




promujemy

Promujemy

współpracujemy

Dziękujemy

współpracujemy także z...