Lepiej zostać owcą (4 niedziela wielkanocna)

004199_IMG_8240_4Oglądamy bajki, często zwierzęta wcielają się w role ludzi. A gdybyśmy mieli siebie opisać? Jakim zwierzęciem opisalibyśmy siebie? My się nazywamy, np.:

Silny jak byk – siła
kameleon – przewrotność17
kogut – czujność
leniwy jak kot – nieposłuszeństwo, swoimi drogami
mamy kreta – kłamstwo
krokodyle łzy – obłuda
przebiegły jak lis – przebiegłość, chytrość
wierny jak pies – wierność, posłuszeństwo
ale sęp – obżarstwo
sowa – mądrość
każda sroka swój ogon chwali- obmowa
głupia małpa – złośliwość
latasz jak mewa nad tym talerzem – obżarstwo
nie bądź jak motyl – niestałość
pracowity jak mrówka – pracowitość,
mucha – obmowa, cynizm
uparty jak osioł
ten to jak pająk – skąpstwo
nie bądź świnia – nieczystość,
jak wąż – przebiegłość, podstęp
harujesz jak wół – cierpliwość,
latasz jak wróbel – niestałość,
uciekasz jak zając – strachliwy
jak żaba – złość, gadulstwo
jak żmija – fałsz, pokusa

Dziś Jezus opisuje nas w postaci owcy.

Jezus kolejny raz choć coraz trudniej to zrozumieć nam miastowym nam obraz pasterza i owiec. Kto widział ostatnio, jak to działa?

Owczarnia to obraz wspólnoty Kościoła: powszechnego, ponad narodowego, międzynarodowego, dla wszystkich, w czasach poczucia wielkiej wolności ale i łatek narodowości. To wszyscy bez podziału na narodowość czy jak się mówi kolor skóry.

A ten obraz:

Jak być wolnym a jednocześnie z innymi i dla innych,jak być kimś jedynym i wyjątkowym a jednocześnie równo ze wszystkimi, jak być kochanym zawsze i wszędzie ale nie zniewolonym, zostawionym bez uprzęży ale otulanym w niebezpieczeństwie,niby osobno pasącym się ale razem zarazem.

Ten Bóg pasterz jest niby blisko ale nie nachalnie, niby daleko ale zawsze w porę wśród owiec. Jezus nas zna, czy nas prowadzi?

Dobry pasterz? Wiadomo Jezus najlepszy! To podstawa zaufania.

Ale potrzebuje pomocników. Też dobrych. Jak powiedział papież Franciszek pachnących owcami. Trudne zadanie.

Ktoś chętny na księdza, siostrę zakonną czy brata zakonnego? Każdy ma szansę. Przynajmniej ze strony Pana Boga. Bo po ludzku pojawiają się zapewne kryteria.

Niedziela powołań, Dobrego Pasterza rozpoczynająca tydzień powołań.Ktoś chętny? Czy szkoda dziś marnować życie?

Dziś w I czytaniu pojawia się coś co niszczy starania o owczarnię, co przeszkadzało, dotknęło to Pawła i Barnabę. Ludzka zazdrość. Ona niszczy relację wśród owiec i pasterzy. A akurat to nie owca tu bardziej pasuje. I u swoich a nie obcych się zdarza. Nie wiem czy dziś to działa, chyba nadal, ale skoro jest czego zazdrościć. To zapraszamy. Choć słaba to i zawodna motywacja.

,,Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta. ” Ale to nie zwierzęta, ale my ludzie mamy problem.

Właśnie, czym siebie byśmy zastąpili:

A jeśli nie  pasterz i owca to co nam zostaje, czym chcielibyśmy być a na co moglibyśmy się  szczerze podmienić?




promujemy

Promujemy

współpracujemy

Dziękujemy

współpracujemy także z...