Ktoś lubi zgniłe jabłka? (6 Niedziela Zwykła)

0725ca77091b81015aa7303f12827fd7Jabłka są na czasie…
Zgniłe jabłko zaraża inne zdrowe jabłka? Zgadza się?

Podobnie jak jest ze zgniłym jabłkiem leżącym wśród zdrowych jabłek, z tego zgniłego wymyka się kwas, który za chwile  uszkodzi zdrowe jabłka. Tak jest z komórkami w ludzkim ciele. Wtedy trąd dzisiaj nowotwory powodują, ze człowiek czuje się nieraz nagle skreślony przez ludzi i Boga. Że ginie i niknie. I taka myśl z Ewangelii, że nie wolno się poddawać. I są tego świadkowie.

Czego nie lubimy u siebie? Co wg mnie Bóg musiałby we mnie poprawić, bym poczuł się wreszcie szczęśliwy? Bym nie czuł się źle? Zepchniętym? Wykluczonym? Mniej ważnym? Odrzuconym? Bym nie czuł się trędowatym? Niepotrzebnym? Na marginesie. Na sercu jak zgniłe jabłko?

Dziś w tekstach pojawia się często choroba trądu, ale pod tym określeniem kryła się każda zmiana skórna, która powodowała odrzucenie przez wspólnotę. I ten wykluczony musiał jeszcze wołać: nieczysty, nieczysty.

Dzisiaj raczej nie skóra a ubranie, mieszkanie, kule czy wózek inwalidzki, brak pracy, samotność powodują, że człowiek czuje się czasem sam w sobie niepotrzebny. Bądź odrzucony przez innych. Modna jest tolerancja, ale im głośniej o niej tym jej kiedy trzeba mniej i wybiórczo jest traktowana.

Dzisiejszy świat nie jest wolny od tzw. wykluczenia. Mówi się o kulturze wykluczenia. Odrzucenia. Ale czy czasem nie istnieją takie sytuacje wykluczające i wyrzucające na margines życia innych ludzi. Wiele jest takich czynników od wyglądu, poprzez stan materialny, pracę, pochodzenie, chorobę, czy niepełnosprawność a nawet poglądy czy wartości?.

Dziś powoli częściej izoluje się tych co wierzą niż grzeszą. Trędowatym czyni się i odrzuca tych, co nam na wygląd nie pasują. Czy mamy odwagę, by to zmienić w sobie? Nie czuć się gorszym? Inaczej podejść do bliźniego?

Jezus nie brzydzi się człowieka. Nie unika tych, którym wyjątkowo ciężko i znajdują się w trudnej sytuacji. Ale muszą znaleźć w sobie odwagę i wiarę, by wyjść na drogę Jezusa i mieć ufność, że Bóg może coś zmienić i ich uzdrowić.

Ale reakcja Jezusa zastanawia nas, jak my reagujemy z darem pomocy w trudnej sytuacji? Gdy ktoś o tę pomoc prosi.

Jest taka postawa ludzka nazywa się to znieczulica. Czy nie boimy się pomóc wbrew stereotypom?

Gdy słuchamy dzisiejszego Słowa Bożego pojawia się taka myśl o tolerancji, która mieści się między cierpliwym znoszeniem a akceptacją. Czy jest w tym wszystkim przestrzeń, by chronić się przed złem i nie zgadzać na zło, zarażając nim. To o którym mówi Pismo Św.

I myśl, czy dziś jeszcze mamy siły, by dziś bronić się przed tym co złe w oczach Boga. Co zrobić, by się nie zarazić? Nie zgnić moralnie? Wyłączenie telewizora, komputera, odejście od złego towarzystwa? Unikać (jeśli ktoś słaby) czy raczej przekonywać świadectwem (gdyś mocny)?

Sam Jezus odsyła uzdrowionego do świątyni. Idź złóż ofiarę. Pokaz się na świadectwo, że wiesz komu podziękować.

Dziękujemy Bogu, za ratunek? Pomoc? Czy w ogóle potrafimy szukać u Jezusa pomocy? I Bogu dziękować. Mamy świadomość, że mamy za co dziękować? Prosić umiemy, nawet prosić o coś Boga nie zawsze mamy dziś siłę…

Trąd był uważamy bardziej chorobą ducha niż ciała. Bo wysypka skórna poczytywana była jako brak Bożego błogosławieństwa. Chory musiał przebywać osobno na kwarantannie, by wyzdrowieć. Opuścić swój dotychczasowy świat. To ktoś, kogo opuściło szczęście.

Za chwilę Wielki Post. 40 dni kwarantanny. Po co? By mieć okazję wyjść z wiarą na drogę Jezusa i doznać oczyszczenia.

Ja też wołam, są takie chwile: nieczysty, nieczysty… sumienie, wyrzuty, Jezus przechodzi w darze Eucharystii, w darze Komunii św. Panie, powiedź tylko słowo, a będzie uzdrowiona dusza moja. To nieczysty nieczysty to też ten moment i miejsce dla konfesjonału. Kiedyś mówiono, że stanie pod konfesjonałem to przyznanie się do grzechu, To część pokuty i świadectwa. Dziś nie ma kolejek do konfesjonałów. Życie zrobiło się lepsze? Nie ma grzechów, są błędy. Nie ma zgniłych, są tylko inne jabłka. Wszyscy są zdrowi, nie ma chorych na duszy.

Czasu ma być dość. Za chwilę od środy 40 dni.

Pytanie, czy chcę być zdrowy?




promujemy

Promujemy

współpracujemy

Dziękujemy

współpracujemy także z...