Orędzie Metropolity Gdańskiego na Wielkanoc

imagesK8XYHV1HHomilia na Mszy św. rezurekcyjnej jako orędzie Metropolity na Wielkanoc

Śmierć zwarła się z życiem i w boju, o dziwy,
Choć poległ Wódz życia, króluje dziś żywy. (sekwencja mszalna)

Bracia i Siostry, wyznawcy Chrystusa Zmartwychwstałego!

Uczestnicy rezurekcyjnej radości Kościoła!

W wielkanocny poranek wraz z Marią Magdaleną i z uczniami Jezusowymi: Szymonem Piotrem i Janem, „którego Jezus miłował”, stajemy przed pustym grobem, ofiarowanym przez Józefa z Arymatei,  do którego złożono ciało Jezusa. Patrzymy na grobowe chusty, ślad pogrzebu, który odbył się po zdjęciu ciała Jezusa z Krzyża.  Wsłuchujemy się w ciszę grobowej niszy, niemego świadka tamtej błogosławionej nocy, „która  była godna poznać czas i godzinę zmartwychwstania Chrystusa” (hymn Exultet).

1.Chrystus Zmartwychwstan jest

Także i  my, synowie i córki Kościoła przez chrzest włączeni w śmierć i zmartwychwstanie naszego Pana, jesteśmy świadkami Jego zmartwychwstania. W Modlitwie Eucharystycznej podczas Mszy św. rozbrzmiewają słowa naszej deklaracji: „Głosimy śmierć Twoją, Panie Jezu Chryste, wyznajemy Twoje zmartwychwstanie i oczekujemy Twego przyjścia w chwale”.  A dziś  w ten szczególny dzień, „którego z nas każdy żądał”, tamto nasze wyznanie wiary potwierdza starożytna, wielkanocna pieśń: „Chrystus zmartwychwstan jest/, Nam na przykład dan jest,/ Iż mamy zmartwychpowstać/ Z Panem Bogiem królować/Alleluja! „Ze Bóg –jak przypomina dzisiejsze czytanie z Dziejów Apostolskich – ustanowił Go sędzią  żywych i umarłych.(Dz 10, 42). Taka jest nasza wiara! Takie jest nasze przekonanie! Taka jest nasza nadzieja!  „Wierzymy, że Jezus istotnie umarł i zmartwychwstał”(1 Tes 4, 14).

Dzielimy się tą prawdą z naszymi braćmi i siostrami w wierze, dziećmi polskiej ojczyzny. W naszym radosnym Alleluja! rozbrzmiewa także głos praojców naszych, którzy otworzyli bramy ojczyzny dla Chrystusa. Głos pokoleń, które odeszły do wieczności, z wiarą, że „Ten, co wskrzesił Chrystusa Jezusa z martwych, przywróci do życia wasze śmiertelne ciała mocą mieszkającego w was swego Ducha” (Rz 8, 11).

Zmartwychwstały Chrystus to filar naszej wiary i naszej nadziei. ,„A jeśli Chrystus nie zmartwychwstał, daremne jest nasze nauczanie, próżna jest także wasza wiara” (1 Kor 15, 14)  – przywołujemy  często te słowa św. Pawła Apostoła.

Ale Jezus żyje! „Jezus Chrystus wczoraj i dziś, ten sam także na wieki” (Hbr 13,8). Głosimy Jego chwałę – zwycięskiego Odkupiciela, który powstał z martwych. „Zwyciężył śmierć, która nad Nim nie ma już żadnej władzy” (por, Rz 6, 9).

Zmartwychwstały Chrystus jest dla nas źródłem nadziei na nasze zmartwychwstanie.

II. Kanonizacja dwóch błogosławionych Papieży

Czas tegorocznych Świat Zmartwychwstania Pańskiego kieruje nasze spojrzenie także ku niedzieli  Miłosierdzia Bożego. To wtedy, z rozrządzenia Ojca Świętego Franciszka, obędzie się kanonizacja dwóch wielkich Papieży: Jana XXIII i Jana Pawła II – żarliwych wyznawców Zmartwychwstałego Pana.

„Był wcielaniem dobrego i skromnego pasterza –  mówił o Janie XXIII Jan Paweł II –       poruszanym głęboką pokorą i geniuszem  prostoty, co stanowiło wiodące cechy jego osobowości”. Kapłan wedle Serca Jezusowego, żyjący Bogiem, zafascynowany Kościołem, jego drogą przez historię.  Zapis tych duchowych relacji utrwalał w słynnym  Dzienniku duszy, który prowadził od młodzieńczych lat niemal do końca życia. Podczas I wojny światowej kapelan armii włoskiej, doświadczył  obcowania ze śmiercią, cierpieniem, okrucieństwem wojny. Przez lata pracował w watykańskiej dyplomacji. Z radości, w dojrzałym wieku, przyjął nominację Ojca Świętego Piusa XII na patriarchę Wenecji. To tam – niczym troskliwy proboszcz – sprawował pasterską posługę w bliskim kontakcie z ludźmi, z ich troskami, potrzebami. Tego stylu nie zmienił, kiedy został papieżem, szybko nazwany został Proboszczem świata. Ujmujący w obejściu, pogodny, dowcipny… Zaskoczył świat decyzją o zwołaniu Soboru Watykańskiego II, który rozpoczął czas przemiany i duchowej odnowy Kościoła.

I bł. Jan Paweł II – wielki Syn naszego narodu. Tyle słów powiedziano o Nim. Tyle uwagi Mu poświęcono. Tyle miłości i oddania płynęło i płynie ku Niemu z polskich serc. Mówimy o nim, że jest ojcem polskiej wolności. Otworzył ku niej bramy podczas Pierwszej pielgrzymki do Ojczyzny w 1979 roku. Przyzywał wtedy Ducha, aby odnowił oblicze polskiej ziemi. Z tego dotknięcia Ducha narodził się wicher Solidarności, rozpoczęła się droga politycznych i społecznych przemian.

Podczas inauguracji swego pontyfikatu wzywał narody, państwa, systemy polityczne: „Otwórzcie na oścież drzwi Chrystusowi!” Otwierał je – niestrudzony pielgrzym na drogach świata. Zapalał w sercach ludzi światło Chrystusa.  Osłaniał je, kiedy gasło. Ukazywał drogę, która prowadziła  przez serce człowieka ku Bogu – miłującemu i miłosiernemu. Papież zwierzenia tej, która Boga na świat nam przyniosła – Niepokalanej Bożej Rodzicielce. Mówił o Niej: Matka mojej nadziei.

„Nie lękajcie się!”, „Musicie być mocni!” – mówił nam, swoim rodakom. Zostawił Kościołowi wielkie dary: myśli, modlitwy, serca. Także dar cierpienia ostatnich lat życia, swej drogi Wielkiego Piątku. Był pewien, że zwycięży nadzieja. W zwięzłym testamencie ogłoszonym w dniu pogrzebu napisał, że jeśli Pan przyjdzie w godzinie śmierci to uczyni to przecież po to: „Aby narodzić się dla świata przyszłego, którego znakiem wymownym jest Zmartwychwstanie Chrystusa”. Na Wielkanoc 2005 roku powiedział: „Potrzebujemy Ciebie, Zmartwychwstały Panie, także i my, ludzie trzeciego Tysiąclecia”.

III. Iskra Bożego Miłosierdzia

Papież zawierzenia Bożemu Miłosierdziu. Podczas konsekracji sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach w sierpniu 2002 roku wezwał do rozniecenia iskry Bożej łaski i przekazywania światu Ognia Miłosierdzia.  Nawiązał w ten sposób do słów, które Jezus skierował do św. Faustyny Kowalskiej: „Stąd wyjdzie iskra, która przygotuje świat na ostateczne przyjście Mojego słowa”. W Niedzielę Palmową, podczas diecezjalnych uroczystości Światowych Dni Młodzieży, Kanonizacyjna Iskra Miłosierdzia została przekazana przez  biskupów delegacjom młodzieży do poszczególnych parafii. W dniu  kanonizacji, 27 kwietnia, trafi bezpośrednio do wiernych, którzy odbiorą ją w swych  parafiach z wykorzystaniem lampionów i świec.  Zaniosą do swych domów, jako znak Bożego Miłosierdzia,  ufności naszych polskich sec w nim pokładanej.  „W miłosierdziu świat znajdzie pokój a człowiek szczęście. Bądźcie świadkami miłosierdzia  – to testament wiary, jaki zostawił nam bł. Jan Paweł II.

Umiłowani Drodzy Diecezjanie!

W dniu kanonizacji ufną modlitwa i łańcuchem dziękczynnych serc   otoczymy bł. Jana Pawła II. Także naszych serc, mieszkańców  Trójmiasta,  Wejherowa, Ziemi Gdańskiej, Kaszub, Wybrzeża. Wdzięczni za apostolski siew, jaki na naszej ziemi pozostawił podczas pamiętnych pielgrzymek w 1987 i 1999 roku. Za to, że podczas pierwszej z nich, w trudnych miesiącach stanu wojennego, mówił wtedy o nas i za nas. Za jego pamiętne słowa o wartości i dziedzictwie solidarności, o Westerplatte – wciąż aktualnym symbolu obowiązku, który trzeba wypełnić, słusznej sprawy, której trzeba bronić, „powinności, od której nie można się uchylić”. Będę dziękował i ja za dobro i życzliwość, otrzymywane i doświadczane w czasie licznych spotkań z Ojcem Świętym. Wspomnę jedno z przeżyć Jana Pawła II, które  miało miejsce w czasie, kiedy byłem Biskupem Polowym, wracał do niego wielokrotnie. W czerwcu 1991 roku  na lotnisku w Zegrzu Pomorskim zadziwił go widok 40 tysięcy  żołnierzy, pełniących służbę  w przywróconym  narodowi Wojsku  Polskim, śpiewających pieśń: „Błękitne rozwińmy sztandary” . Nazwał to spotkanie rezurekcyjnym odkryciem, sugestywnym znakiem nowego początku w jego ojczyźnie, która zrzuciła pęta komunistycznego zniewolenia.

IV. Potrzeba ludzi mocnych sercem

Umiłowani!

Kanonizacja Jana Pawła II zobowiązuje. Będziemy mieć nowego orędownika w niebie, któremu cały Kościół powszechny będzie oddawał modlitewną część. Do grona polskich świętych dołączy nowy, ten który dobrze nas znał, rozumiał, kochał, myślał o nas, przejmował się naszym losem, radował się, gdy układało się nam dobrze, zżymał się, gdyśmy błądzili, gubili drogę. I to się nie zmieni! Zda się, że z wyżyn nieba jeszcze mocniej niż przedtem patrzeć będą na nas jego oczy. Ten nowy święty będzie domagał się – tak jak to czynił za życia – byśmy zachowali i umacniali godność dzieci Bożych, synów polskiej ojczyny, dziedziców tego wielkiego dobra przeszłych wieków, rozświetlanego blaskiem Prawdy przedwiecznej, światłem Ewangelii. Przestrzegał nas byśmy tego dziedzictwa nie zmarnowali, nie sprzeniewierzyli, nie rozmienili na dobre. Będzie  pytał,  jak to nieraz robił, cośmy zrobili z naszą skoro wolnością skoro „Prawdziwą wolność mierzy się stopniem gotowości do służby i daru z siebie” (Warszawa 1987, Kongres Eucharystyczny) .

To On, ojciec polskiej wolności, żąda od nas byśmy podjęli walkę z tym co  tej prawdziwej wolności zagraża. Wydarzenia ostatnich miesięcy na sąsiedzkiej Ukrainie ukazują, jak bardzo i nam, wspólnocie polskiej ojczyny, potrzebne jest – w szerokiej skali –umacnianie narodowej  i historycznej  tożsamości, myślenie kategoriami dobra wspólnego, zrozumienie odpowiedzialności za naszą wolność. Nie przyszła przecież do nas na skutek igraszki losu, tylko jako plon trudu pokoleń.

To ten nowy święty polski nie przestaje nam przypominać, tak jak to czynił niegdyś, patrząc spod Giewontu na Polskę całą: „Brońcie krzyża”. A bronić krzyż dziś to bronić dziedzictwa wiary, tradycji, tożsamości. Czyli bronić tego, co Polskę stanowi. Co tworzy fundament polskiej kultury, etosu,  ducha wolności – będą o tym  przypominać tegoroczne siedemdziesiąte  rocznice zwycięstwa na Monte Cassino i zmagań Powstania Warszawskiego. Bronić krzyża to także przeciwstawiać się oszczerczym atakom na Kościół, zohydzaniu kapłanów, propagowaniu antychrześcijańskich prądów kulturowych, które negują Boże zasady małżeństwa, rodziny, płci. Bronić krzyża to dawać świadectwo swej wiary, we wspólnotach pracy, w sytuacjach, które wymagaj jasnej deklaracji. Być świadkami Jezusa, Jego drogi, Jego Ewangelii. Daliście drodzy Bracia i Siory, takie podnoszące na duchu wspólnotowe świadectwo wiary w dniach Wielkiego Postu, który jest czasem spojrzenia w głąb naszych serc. Oczyszczania sumień. Refleksji nad naszym życiem. Jakże pięknie, godnie, okazale przebiegły tegoroczne Drogi Krzyżowe w Gdyni, w Wejherowie, w Gdańsku. Na ulicach naszych miast daliśmy wspólnotowe świadectwo naszego przylgnięcia do Chrystusa, do Jego Krzyża.

Dziękuję Wam, Bracia Kapłani, Rekolekcjoniści, Spowiednicy za trud duszpasterskiej posługi na drogach Wielkiego Postu. To dzięki Wam wielu wróciło, często po latach, na łono Kościoła. Dziękuję za jedność ze swoim Biskupem, za waszą wierność i miłość Kościołowi.

I jeszcze jedno przypomnienie, szczególne aktualne dziś. Słowa bł. Jana Pawła II wypowiedziane w 1999 roku w Sopocie: „Dzisiaj potrzeba światu i Polsce ludzi mocnych sercem, którzy w pokorze służą i miłują, a nie złorzeczą”. Są tacy ludzie, służby i miłości, pokory i odpowiedzialności.

W Wielkanocy rezurekcyjny poranek w procesji radości i chwały idziemy za Chrystusem Zmartwychwstałym, zwycięzcą śmierci, piekła i szatana. Prowadzi nas dawna pieśń Kościoła i Ojczyzny:” Prze Twoje święte Zmartwychpowstanie, Boży Synu, odpuść nam nasze zgrzeszenie. Wierzymy, żeś zmartwychpowstał, żywoteś nasz naprawił,  śmierci wiecznej nas zbawił, alleluja”.

Umiłowani Diecezjanie, Bracia i Siostry!

Na ten czas Świąt  Wielkanocnych, na dni, które przyjdą, kiedy Święta przeminą, życzę błogosławieństwa Chrystusa Zmartwychwstałego, Jego światła, Jego umocnienia. Niech blask Prawdy, która bije od opustoszałego grobu Pana, rozświetla wasze domy, rodzin, wspólnoty życia i pracy, przysparza dobra, pokoju, miłości, wzajemnego  szacunku. Niech w tych dniach każdy z was podejmie decyzję osobistego spotkania z Jezusem. „nie ma racji, dla której ktoś mógłby uważać, że to zaproszenie nie jest skierowane do niego, ponieważ nikt nie jest wyłączony z radości, jaka przynosi Pan” (Evangelli gaudium) – przypomina Ojciec Święty Franciszek.

Potrzebujemy Ciebie, Zmartwychwstały Panie, aby Tobie nie skąpiono miejsca w naszej Ojczyźnie. Jesteś w niej od wieków obecny, jesteś wzorem zmartwychwstawania jej synów do życia w wolności, niepodległości, wiernego tradycji ojców.

Potrzebujemy Ciebie, Zmartwychwstały Panie, abyś błogosławił ludziom starym i utrudzonym, abyś niósł pociechę ludziom chorym, skrzywdzonym, opuszczonym, samotnym, więźniom. „ludziom z peryferii świata” (Ojciec Święty Franciszek)  – niech odnajdą wspólnotę braterstwa, pomocy, empatii, wyciągniętej ręki.

Potrzebują Ciebie, Zmartwychwstały Panie, nasze Rodziny, ten Kościół domowy, który uczy młode pokolenie miłości Boga i Polski, wychowuje ku dobru.

Potrzebują Ciebie, ludzie morza i Pomorza, we wszystkich wymiarach ich  pracy, służby, życia.

Potrzebuje Ciebie, Zmartwychwstały Panie, młodzież, ten wielki skarb naszego narodu, aby przy stole ojczyzny znalazła miejsce godne swego wykształcenia, talentów, życiowych aspiracji.

Potrzebuje Ciebie, Zmartwychwstały Panie Ukraina, ziemi niepokoju, budująca z trudem społeczeństwo obywatelskie.

Potrzebują Ciebie Kapłani, Siostry zakonne, wspólnoty życia konsekrowanego, którzy posługą i modlitwą głoszą chwałę Zmartwychwstałego Pana. Są przewodnikami na drodze ku zbawieniu.

Błogosław Tym, którzy udadzą się do Rzymu na kanonizację dwóch wielkich Papieży – Kapłanom i 3000 Pielgrzymom z Naszej Archidiecezji. Błogosław Zmartwychwstały Panie Tym, którzy we wspólnotach parafialnych naszej Archidiecezji dziękować będą za ten wielki dar dla Kościoła – dwóch świętych Papieży: Jana XXIII i Jana Pawła II.

Życzę światła Zmartwychwstałego Pana. Chrystus Prawdziwie Zmartwychwstał! Alleluja!

Niech na ten czas wielkanocnych świat obdarzy nas pokojem, radością i miłosierdziem.

Arcybiskup Metropolita Gdański Sławoj Leszek Głódź

 

 

 

 

 

 




promujemy

Promujemy

współpracujemy

Dziękujemy

współpracujemy także z...